Pandemia przekonała nas do zakupów online. Robi je już prawie 70 proc. Polaków.

Badanie wykazało, że najbardziej aktywną grupą, jeśli chodzi o zakupy internetowe są najmłodsi Polacy w wieku 18-29 lat (96,8 proc.). Jednak produktów i usług online szuka obecnie także co trzeci senior powyżej 60-tego i 70-tego roku życia (kolejno 31,1 proc. i 34,5 proc.), większość z nich zapewne z pomocą dzieci lub wnuków. Zakupy w sieci chętnie robią mieszkańcy średnich i dużych miast (ponad 70 proc. osób w obu przypadkach) oraz rodzice i osoby z wykształceniem wyższym (kolejno 86 proc. i 88,3 proc.). Korzysta z nich również wielu mieszkańców wsi (64 proc.). Tutaj jednak na przeszkodzie tej formie sprzedaży może stać np. mniejsza dostępność lokali, z których można zamówić jedzenie z dostawą do domu czy popularnych paczkomatów.

W naszym badaniu zapytaliśmy Polaków też o to, jakich produktów szukali w internecie w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Co może niektórych zdziwić, okazuje się, że najczęściej kupowaliśmy w ten sposób książki (35,7 proc.). Jest to najpewniej związane z tym, że przy braku innych rozrywek, czytelnictwo w czasie pandemii wzrosło, zwłaszcza wśród młodych osób, o czym informowała już Biblioteka Narodowa na początku wiosny. Ponad połowa ankietowanych w wieku 18-29 lat w ostatnich miesiącach kupiła online przynajmniej jedną książkę (57,2 proc.). Na liście produktów, których najczęściej szukaliśmy w internecie wysoką lokatę zajęły też ubrania (35,6 proc. wskazań) oraz posiłki z restauracji z dostawą do domu (29,5 proc.). Jak wskazuje badanie, zamawianie gotowego jedzenia jest domeną najmłodszych ankietowanych przed 30-stym rokiem życia (63,4 proc.). Co interesujące, jedzenie w ten sposób zamawiamy niezależnie od zarobków. Robi to już co czwarta osoba z dochodem, który zaczyna się od 2 tys. zł i nie przekracza 3 tys. zł na rękę. Zwykłe zakupy spożywcze nadal jednak wolimy robić stacjonarnie. Mniej niż 2 proc. badanych przyznało, że w ostatnim czasie kupowało je przez internet. Za to tradycyjnie duży odsetek zamawiał w sieci sprzęt elektroniczny (23,1 proc.). Przeważały tu osoby posiadające dzieci, co mogło być związane z chęcią zapewnienia im swobodnego dostępu do nauki i rozrywki w czasach, które mimo zdjęcia większości obostrzeń, nadal pozostają niepewne.