Zadzwoń po kredyt  71 358 22 15

71 358 22 15

Kobiety kupują online częściej niż mężczyźni


Jak wynika z badania przeprowadzonego na potrzeby raportu ,,Polaków portfel własny - kochamy okazje” Santander Consumer Banku – banku od kredytów, Polki korzystają z kanału sprzedaży online o wiele częściej niż Polacy (51,6 proc. wskazań w porównaniu do 36,3 proc. mężczyzn). Nowoczesne podejście pań przejawia się także w sposobie w jaki szukają okazji cenowych. Większośc sięga w tym celu po aplikacje mobilne sklepów (powyżej 25 proc. wskazań), wyprzedzając na tym polu panów o ponad 9 punktów procentowych. Co ciekawe, Polki są mniej skłonne do korzystania ze zniżek niż panowie. Przecen podczas zakupów poszukuje niemal co piąty badany (19,2 proc.) i co siódma konsumentka (13,4 proc.).


Badanie przeprowadzone przez Santander Consumer Bank – bank od kredytów pozwala dojść do ciekawych wniosków dotyczących zwyczajów zakupowych Polaków. Okazuje się, że panie chętniej decydują się na zakupy w e-commerce. Ponad 50 proc. z nich uważa, że sklepy online to wygodna opcja zdobywania interesujących produktów. Ponadto Polki nowocześnie podchodzą do poszukiwania okazji cenowych. Co czwarta sięga w tym celu po aplikacje mobilne sklepów. Na tym polu polscy mężczyźni wypadają bardziej tradycyjnie. Szukając rabatów, ponad 36 proc. panów najchętniej sięga po kupony dostępne w gazetkach sklepowych lub dołącza do programu lojalnościowego.


- Badanie Santander Consumer Banku „Polaków portfel własny – kochamy okazje” pokazało, że podejście Polek do wyprzedaży jest bardziej zdigitalizowane. Nie oznacza to jednak, że panie nie czują sentymentu do handlu tradycyjnego. Niemal 80 proc. z nich zadeklarowało, że ceni sobie zakupy w sklepach stacjonarnych za możliwość obejrzenia towaru i przetestowania go przed wydaniem na niego pieniędzy. Podobnie odpowiedziało niemal 69 proc. mężczyzn. Ponad połowa respondentów obu płci zwróciła również uwagę na możliwość otrzymania produktu od ręki. Z kolei co czwarty badany, niezależnie od płci, doceniał możliwość zasięgnięcia porady u obsługi sklepu.  – mówi Adam Piwek, koordynator cyklu “Polaków portfel własny” w Santander Consumer Banku.


W przypadku podejścia do zakupu poszczególnych produktów występują różnice między płciami konsumentów. Dla Polek większe znaczenie ma aktualny koszt produktu (40,1 proc. wskazań w zestawieniu z 30,4 proc. mężczyzn). Co ciekawe, Polki przywiązują mniejszą wagę do wysokości zniżki (13,5 proc. w przeciwieństwie do 22,2 proc. mężczyzn) i do różnicy między ceną pierwotną a oferowaną na wyprzedaży (24,5 proc. wskazań w porównaniu do 26,2 proc.). Ponadto niemal jedna piąta Polek zwraca uwagę na możliwość wymiany lub zwrotu towaru w sklepie, co raczej nie interesuje w tak znaczącym stopniu panów (taką chęć zadeklarowało ok. 12 proc. z nich). Dla kobiet bardziej istotne są też walory estetyczne produktu (31,4 proc.), wyprzedzają na tym polu panów o ponad 6 punktów procentowych. Dla Polek i Polaków tak samo ważne jest nabywanie markowych towarów w okazyjnych cenach. Tę odpowiedź wybrało prawie 39 proc. proc. kobiet i ponad 37 proc. mężczyzn.


Różnice między płciami są widoczne również w przypadku strategii zakupowych. Panie bardziej od panów zwracają uwagę na producenta towaru i na pochodzenie produktu. Mając wybór, ponad 45 proc. kobiet podejmuje decyzję o zakupie polskich produktów (tę opcję zadeklarowało ok. 40 proc. mężczyzn). Co piąta Polka stara się też kupować towary naturalnego pochodzenia (w porównaniu z ok. 17 proc. Polaków). Rozbieżność między płciami widać również, gdy porówna się kategorie produktów poszukiwanych na wyprzedażach przez kobiety i mężczyzn. Co interesujące, panie chętniej szukają na nich samochodów (ponad 14 proc. w zestawieniu z ok. 8 proc. mężczyzn) i sprzętu sportowego (powyżej 5 proc. w porównaniu do 2,4 proc.). Najpopularniejszymi produktami wśród kobiet są ubrania i obuwie (61 proc. wskazań) oraz sprzęt RTV (ok. 24 proc. odpowiedzi). Natomiast panowie na wyprzedażach rozglądają się głównie za sprzętem RTV (33,4 proc.) i odzieżą (32,4 proc.). Częściej od kobiet sięgają oni po sprzęt komputerowy (ok. 21 proc. w przeciwieństwie do 6,3 proc.).