Zadzwoń po kredyt  71 358 22 15

71 358 22 15

Dzieci w Polsce nie chodzą do szkoły


Jak wynika z najnowszego badania Santander Consumer Banku, co trzeci rodzic w Polsce odwozi dziecko do szkoły samochodem. Największy odsetek rodziców wozi dziecko codziennie na zajęcia w ośrodkach wiejskich i w średnich miastach.


Jak pokazują dane z najnowszego raportu Santander Consumer Banku „Polaków portfel własny – rodzina w szkole” wśród wydatków związanych z edukacją dzieci, istotną pozycję zajmują koszty dojazdów do szkoły. Co dziesiąty rodzic wskazał, że koszt ten stanowi duże obciążenie dla domowych budżetów.


– Blisko co trzeci polski rodzic (31 proc.) odwozi swoje dziecko do szkoły własnym samochodem – mówi Adam Piwek z Santander Consumer Banku. – Praktyka dzielenia się tym codziennym obowiązkiem w gronie innych rodziców nie jest powszechna. Tylko 2 proc. osób biorących udział w badaniu Santander Consumer Banku, korzysta w tym celu z pomocy innego rodzica lub znajomego. Niewiele mniej, bo 28 proc. rodziców zadeklarowało, że ich dzieci chodzą do szkoły na piechotę, a 16 proc., wskazało na dojazdy komunikacją miejską (z czego tylko 1 proc. jeździ z opiekunem). Z autobusów szkolnych korzysta co dziesiąte dziecko (10 proc.), a 8 proc. jeździ do szkoły na rowerze lub hulajnodze.


Komunikacja miejska jest zdecydowanie częściej wykorzystywana przez uczniów w miastach, szczególnie tych największych (27 proc. wskazań wśród rodziców mieszkających w metropoliach powyżej 500 tys. mieszkańców, wobec 13 proc. na wsi). W mniejszych ośrodkach miejskich i na wsiach dzieci częściej korzystają ze szkolnych autobusów – 23 proc. Im mniejsza miejscowość, tym częściej dzieci podwożone są samochodami. Na wsiach odsetek ten wynosi aż 41 proc., tymczasem w dużych miastach spada on do 24 proc.


– Badanie pokazuje, że samochody są wykorzystywane przede wszystkim w mniejszych miejscowościach, gdzie sieć komunikacji zbiorowej jest gorzej rozwinięta, a odległości do pokonania zazwyczaj większe. Alternatywą dla samochodów są tam przede wszystkim szkolne autobusy, które jednak, jak pokazuje badanie nie wszędzie są dostępne – mówi Monika Kasprzyk, dyrektor ds. zdalnych kanałów dystrybucji w Pionie Kredytów Samochodowych Santander Consumer Banku – banku od kredytów. – Wygląda więc na to, że w wielu miejscach naszego kraju, samochód jest często niezbędnym środkiem komunikacji, jeśli ma się dziecko w wieku szkolnym. Rodzinom, które stają wobec konieczności nabycia samochodu do swojego gospodarstwa domowego naprzeciw wychodzą firmy finansowe, oferujące korzystne warunki leasingu, lub kredytu samochodowego – komentuje.


Faktycznie, najczęstszą przyczyną, dla której rodzice wybierają codzienną podróż samochodem z dzieckiem do szkoły, jest brak autobusu szkolnego w miejscowości w której mieszkają (34 proc.). Z kolei 28 proc. z nich jest zdania, że ich dziecko jest za małe na samodzielne podróżowanie, a 7 proc. ocenia podróż do szkoły jako potencjalnie niebezpieczną. Co ciekawe, 15 proc. rodziców świadomie wybiera samochód– uważają, że codzienna podróż do szkoły jest ich dodatkowym, wspólnym czasem spędzonym z dzieckiem, dlatego lubią odwozić je na lekcje.