Zadzwoń po kredyt 71 358 22 15
71 358 22 15
Sztuka codziennego przetrwania: zgubione dokumenty
Dopóki nie będziemy potwierdzać tożsamości skanem źrenicy oka, będziemy potrzebować tradycyjnych dokumentów. Bez nich życie byłoby wręcz niemożliwe. Nie ma przypadku w tym, że jedną z rzeczy, którą mamy zawsze ze sobą jest dowód osobisty. To przepustka do wielu formalnych procesów – w urzędzie, u lekarza, podczas kontroli drogowej i w wypożyczalni aut. Lista zastosowań nie ma końca. Dlatego tak ważne jest odpowiednie przygotowanie się na najgorszy scenariusz – utratę dokumentów.
Misja 1: zdobycie nowego dokumentu
Najczęściej jednak przygotowani nie jesteśmy i w momencie zauważenia zguby zaczynamy gorączkowo planować kolejne kroki. W myślach wyświetla nam się lista miejsc, do których powinniśmy napisać, by zgłosić utratę dokumentów. Zaczynamy analizować komplikacje i opadają nam ręce, bo okazuje się, że np. zagubienie dowodu rodzi nie tylko problemy, ale także spore zagrożenia.
Liczba rzeczy do załatwienia rośnie i musimy uważać, by nas nie przerosła. Łatwo jest w takiej sytuacji machnąć ręką i zdać się na łut szczęścia. Są i tacy, którzy po utracie dowodu osobistego przerzucają się na paszport i posługują się nim przez kolejne miesiące i lata…
Misja 2: uniknięcie wyłudzenia kredytu lub pożyczki
Mądrym ruchem jest z pewnością natychmiastowe zgłoszenie utraty dokumentu i złożenie wniosku o wyrobienie nowego. Przecież nie wiemy, gdzie jest nasz dokument, kto go znajdzie i w jakich celach wykorzysta. Liczenie na czyste intencje uczciwego znalazcy może się skończyć niechcianym kredytem, który weźmie znalazca nieuczciwy.
Wyplątanie się z takiego bałaganu nie jest proste, a czasem zwyczajnie niemożliwe. W grę wchodzą usługi prawników, pisma do banku i komornika oraz przede wszystkim potężny stres. Nie brakuje historii o osobach, których dane pozyskano po przeszukaniu ich śmieci lub poczty elektronicznej. Zostawianie własnego dowodu tożsamości w nieustalonej lokalizacji to w tym kontekście wręcz podanie narzędzia zbrodni przestępcom na tacy.
Misja 3: odzyskanie zguby
Jeśli chcemy zacząć poszukiwania, zróbmy to szybko i ograniczmy się do własnego mieszkania, samochodu i kilku ostatnio odwiedzonych miejsc. To najbardziej prawdopodobne lokalizacje naszej zguby. W przypadku niepowodzenia, nie zaczynajmy sobie przypominać, gdzie byliśmy tydzień temu. Nie ma na to czasu.
Oczywiście może się zdarzyć, że będziemy już wyrabiać nowe dokumenty, a w skrzynce na listy znajdziemy przesyłkę ze starymi. Trudno, takie jest ryzyko. Nieporównanie bardziej ryzykowne jest siedzenie z założonymi rękami i czekanie na magiczny powrót dokumentów do portfela.
W tym miejscu należy jeszcze wspomnieć o możliwości czasowego zawieszenie dowodu osobistego. Niestety dotyczy to tylko e-dowodów, czyli dokumentów z warstwą elektroniczną, wydanych po 4 marca 2019 roku.
Misja 4: zabezpieczenie się na przyszłość
Nikt nie zakłada, że w niedalekiej przyszłości straci dokumenty. Ale niektórzy są na taką okoliczność ubezpieczeni, a inni nie. Tak jest przecież ze wszystkimi ubezpieczeniami. Analizujemy potencjalne koszty i szkody, a potem podpisujemy umowę.
W Santander Consumer Banku – banku od kredytów można się ubezpieczyć na wypadek utraty dokumentów. To jeden z wariantów kompleksowego ubezpieczenia Mój Pakiet, które jest nieocenione przy rozwiązywaniu typowych problemów dnia codziennego. Teraz taką polisę można zawrzeć nawet na 2 lub 3 lata i dzięki temu zapłacić mniej!
Utrata dokumentów to jedna z bardziej kłopotliwych komplikacji. Ubezpieczenie obejmuje zwrot kosztów za wystawienie duplikatów lub nowych dokumentów (w tym koszt wykonania fotografii), dostarczenie dokumentu oraz zabezpieczenie przed wyłudzeniem kredytu lub pożyczki: pakiet alertów BIK, pomoc informacyjną w tym zakresie i asystę prawną. Zagubienie dokumentów nigdy nie będzie łatwe do naprawienia, ale dzięki ubezpieczeniu Mój Pakiet ten proces przebiegnie szybko i nie pociągnie za sobą dodatkowych kosztów.
O pozostałych wariantach ubezpieczenia Mój Pakiet można przeczytać we wpisach:
Sztuka codziennego przetrwania: zaginione klucze
Sztuka codziennego przetrwania: zaginiony lub chory pupil