Jak sprytnie kupić rower, hulajnogę czy deskorolkę?

Dla wielu osób rower lub hulajnoga nie są jedynie narzędziami służącymi rekreacji, ale pełnoprawnym środkiem transportu. Rozwój infrastruktury rowerowej sprawia, że można na nich realizować codzienne dojazdy do pracy, a także poruszać się po mieście w innych celach. To uniwersalne urządzenia, które jednak są narażone na uszkodzenia i kradzieże. Podobnie jak samochody. Dlatego trzeba je traktować w taki sam sposób i ubezpieczyć na wszelki wypadek.

Nie każdy wie, że rower można ubezpieczyć. Przez lata tego typu oferty były niemal niedostępne. Jednak wraz ze zmianami stylu życia Polaków i wraz z rosnącą liczbą bicykli, ubezpieczyciele zaczęli udostępniać taką możliwość. Czego można oczekiwać? Ubezpieczenie „Mój Rower” dostępne podczas zakupu roweru – nie tylko na popularne raty, również za gotówkę – u partnerów handlowych, czyli w sklepach stacjonarnych i internetowych, współpracujących z Santander Consumer Bankiem – bankiem od kredytów. Ubezpieczenie zapewnia zwrot kosztów naprawy w razie wypadku oraz odszkodowanie za ukradziony rower. Ponadto, w ramach usług assistance, właściciel jednośladu może liczyć na transport pojazdu po awarii lub wypadku.

Mój rower to rozwiązanie stworzone z myślą o kupujących fabrycznie nowe rowery (tradycyjne lub elektryczne) o wartości od 500 do 20 000 zł, a suma ubezpieczenia równa jest kwocie zakupu. Jeśli rower będzie kosztował więcej niż 1000 zł, jego nowy właściciel do ubezpieczenia otrzyma darmowe „OC Dwa Kółka”, które zapewni wypłatę odszkodowania za ewentualne szkody na osobie i rzeczowe w wyniku użytkowania roweru i assistance medyczny po nieszczęśliwym wypadku (NW).

Z bardzo podobnego ubezpieczenia można skorzystać przy zakupie hulajnogi (tradycyjnej i elektrycznej), elektrycznej deskorolki samopoziomującej lub Segwaya. Ubezpieczenie „Moja Hulajnoga” ma zbliżony zakres do ubezpieczenia „Mój Rower”, różni się jedynie wartością sprzętu jaki można ubezpieczyć – od 300 do 10 000 zł. Tak modne ostatnio urządzenia z pewnością potrzebują ochrony, bo zarówno przepisy jak i infrastruktura nie nadążają za rozwojem technologii. Wciąż do końca nie wiadomo, jak się poruszać na hulajnodze po mieście i w jaki sposób ją zabezpieczyć po zaparkowaniu.

Jedno jest jednak jasne – także „w drodze” warto być ubezpieczonym. I dotyczy to każdego pojazdu – samochodu, roweru i elektrycznej hulajnogi. Na szczęście na rynku pojawiły się już przemyślane rozwiązania, które to umożliwiają. Dowiedz się więcej na temat ubezpieczeń Mój Rower i Moja Hulajnoga.